MIEJSCA DYWIZJA
Na początku miejsca związane z generałem Maczkiem i jego żołnierzami poznaliśmy doskonale studiując dostępne źródła historyczne.
Na początku była to książka generała Franciszka Skibińskiego „Pierwsza Pancerna”. Inne materiały było dość mocno reglamentowane. Część opracowań historycznych włącznie z książką „Od podwody do czołga” otrzymaliśmy od Maczkowców.
Czytając te opracowania utwierdziliśmy się w przekonaniu, że dobrze wybraliśmy bohatera naszej drużyny. Nie wszyscy tak uważali. Ówczesny komendant hufca wiele razy powtarzał, „po co wam ten Maczek??? Jest tylu innych generałów: Walter, Świerczewski, Żymierski”.
Miejsca walk zarówno z września 1939 roku, z Francji 1940 roku i z lat 1944/45 były dość oddalone od naszego miasta.
Dlatego dopiero w 1987 roku wyjechaliśmy w Beskid Wyspowy, aby odwiedzić miejsca walk 10 BKZmot z 1939 roku. Zaczynaliśmy oczywiście od Wysokiej, Góry Ludwiki i Jordanowa. Następnie odwiedziliśmy Pcim, Myślenice i Dobczyce.
W Lubieniu rozmawialiśmy z Proboszczem Kościoła pw. Św. Jana Chrzciciela, który opowiedział nam, że od czasów wojny społeczność Lubienia nurtuje niewyjaśniona zagadka z przeszłości. We wrześniu 39 roku kościół był jeszcze w budowie, ale w większości wyposażenie kościoła było już gotowe. Był też przygotowany kielich do sprawowania mszy – złożyła się na niego cała ludność Lubienia. Po wkroczeniu wojsk niemieckich proboszcz został zatrzymany przez okupantów i osadzony w obozie koncentracyjnym, w którym zmarł. Niestety zaginął kielich. Mieszkańcy sądzili, że ksiądz ukrył go gdzieś w budowanym kościele lub w jego okolicy. Przez lata bezowocnie go poszukiwano.
Taką historię opowiedział nam aktualny proboszcz. Jakie było jego zdziwienie, gdy poinformowaliśmy go, że wiemy, co się stało z kielichem! W książce „Czarny naramiennik” Ludwika Ferensteina znajdowała się informacja, że proboszcz powierzył kielich 10 Brygadzie!
Jeszcze przez kilka lat otrzymywaliśmy kartki na święta, jako podziękowanie za rozwiązanie tajemnicy, która nie dawała spokoju mieszkańcom Lubienia od 1939 roku.
Trasę obozu wędrownego powtórzyliśmy jeszcze raz na nogach i autokarem w 2010 roku.
Na szlak bojowy 1 DPanc. pierwszy raz wyruszyliśmy w 1994 roku. W ramach reprezentacji KCH na uroczystości wyzwolenia Flandrii udaliśmy się do Belgii. Odwiedziliśmy m.in. Ypr, Roeselare, Gandawę. Spotkaliśmy się z Maczkowcami zamieszkałymi na terenie Belgii, Francji, WB i Holandii. To tam spotkaliśmy po raz pierwszy rotmistrza Witolda Deimela – żołnierza 10 PDrag – Sekretarza Związku Kół 1 DPanc. z Londynu. Przez Pana Witolda przekazaliśmy proporczyk i plakietkę drużyny dla samego Generała. Braliśmy też udział w ponownym otwarciu cmentarza dywizji w Lommel.
W roku 2004 całą drużyną wyjechaliśmy na uroczystości do Bredy. Pierwszy raz stanęliśmy nad grobem Bohatera drużyny. Zwiedziliśmy jeszcze kilka miast związanych z 1 DPanc. m.in.: Baarle Nassau, Alphen, Bavel, Oosterhout. Braliśmy udział w oficjalnych uroczystościach.
Gościnną Holandię odwiedziliśmy jeszcze wiele razy. Nie chwaląc się odwiedziliśmy chyba wszystkie miejscowości w Holandii związane z 1 Dywizją Pancerną i 1 Samodzielną Brygadą Spadochronową. Przy okazji zwiedziliśmy też kilka miejsc w Belgii.
Zwieńczeniem naszych wypraw historycznych był rok 2014, kiedy zorganizowaliśmy wyprawę do Normandii, prawie tydzień stacjonowaliśmy na sławnej „Maczudze” – dokładnie na stanowiskach 2 Pułku Pancernego, zwiedzaliśmy okolicę, miejsce lądowania w Normandii, cmentarz w Langanerii. Drogę powrotną do kraju możliwie maksymalnie zbliżyliśmy do szlaku bojowego 1 DPanc. z lat 1944/45. Przez Francję, Belgię i Holandię dotarliśmy do Niemiec, gdzie w Wilhelmshaven dokładnie w miejscu poddania bazy Kriegsmarine zakończyliśmy trasę historyczną.
Wspomnieć należy również nasze wyjazdy na szlak walk II Korpusu do Włoch. Odwiedziliśmy Monte Cassino, Cassino, Piedimonte, Bolonię i Imolę.
W 2015 roku dotarliśmy, aż za koło podbiegunowe udając się na uroczystości wyzwolenia norweskiego Narwiku.
Nie były to wycieczki turystyczne jechaliśmy w te miejsca z konkretnymi zadaniami. Z reguły pomagaliśmy w przeprowadzeniu uroczystości. Były to działania uzgodnione z Urzędem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Nasze zaangażowanie zostało wysoko ocenione, drużyna została odznaczona Medalem Pro Memoria, Złotą Odznaką Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Złotą Odznaką 1 Dywizji Pancernej i Odznaką Zasłużony dla Województwa Wielkopolskiego.
Jest jeszcze kilka miejsc do odwiedzenia: Szkocja, Instytut Sikorskiego w Londynie, Lwów.